Czcij ojca swego i matkę swoją

Czcij ojca swego i matkę swoją

Są tacy, którzy myślą, że czwarte przykazanie dotyczy tylko małych dzieci. Uważają, że nie obowiązuje już młodych, którzy stają się samodzielni. Jako ludzie dorośli mają już poza sobą wszystkie obowiązki związane z czwartym przykazaniem Bożym. A jak jest naprawdę ?

Gdy jesteś młody…

Naszych rodziców zazwyczaj kochamy, szanujemy, dobrze o nich myślimy i mówimy. Dobrze im życzymy. Przykazanie to wydaje się nam łatwe i zrozumiałe. Rodzice są zwykle naszymi największymi dobroczyńcami na ziemi. Są jednak czasem smutne, ale — na szczęście — rzadkie sytuacje, kiedy rodzice postępują niewłaściwie.
Zdarza się na przykład, że ojciec opuścił rodzinę zostawiając żonę i kilkoro dzieci. Najstarszy z nich, w twoim wieku, jest oburzony. Nie może spokojnie myśleć o swoim ojcu. Wie, że ojciec nie ma racji i że źle postąpił. Nie wyobraża sobie, jak mógłby zachować przykazanie : „Czcij ojca twego”. Czy wobec tego pozostaje mu tylko pogarda i nienawiść ?
Czy dorastający syn lub córka może dobrze pomyśleć o swoim ojcu, który bardzo często powraca pijany, awanturuje się w domu i bije matkę ? Jak właściwie powinni zachować się młodzi w podobnych sytuacjach rodzinnych ? Co mają myśleć o swoich rodzicach ? Jak odnosić się do nich ? Człowiek, który postępuje nieodpowiednio, jest nieszczęśliwy. Najczęściej sam przeżywa to boleśnie. Nie zawsze jednak umie wycofać się ze złej drogi lub zerwać z nałogiem (np. pijaństwa). Czy człowiek nieszczęśliwy, chociaż byłyby winien, zasługuje na pogardę i lekceważenie ? Czy nie należałoby go raczej zrozumieć i zastanowić się nad tym, jak mu pomóc ? Tylko miłość potrafi znaleźć właściwą drogę, by wyprowadzić człowieka z nieszczęścia. Jeżeli w stosunku do każdego człowieka miłość nakazuje nam zrozumieć go i okazać mu pomoc w nieszczęściu, tym bardziej wymaga tego, gdy chodzi o rodziców. I w takim wypadku czwarte przykazanie Boże też obowiązuje.

Gdy będziesz dorosły…

Kiedyś uniezależnisz się od swoich rodziców. Założysz własną rodzinę lub opuścisz dom rodzinny. Wtedy czwarte przykazanie Boże postawi przed tobą nowe zadania. Rodzice, zwłaszcza matka, są związani uczuciowo z tobą na zawsze. Nie chcieliby cię stracić, boją się, byś od nich duchowo nie odszedł i nie stał się dla nich obcy. Dlatego twoje najmniejsze zapomnienie o nich, obojętność, szorstkość w słowach czy w liście itp. może być dla nich źródłem bolesnych przeżyć. Pomyśl czasami, czym można sprawić im radość.
Pamiętaj o dniu imienin rodziców, rocznicy ich ślubu czy jubileuszu. Czy nie byłoby przykro rodzicom, gdyby w prezencie otrzymali to, co i tak od ciebie otrzymać powinni ? Gdy kiedyś założysz swoją rodzinę, musisz pamiętać nie tylko o swoich rodzicach, ale i o rodzicach współmałżonka.
Wzajemne odwiedzanie się w gronie rodziny stwarza i podtrzymuje klimat miłości i zrozumienia, Wtedy rodzice, przeżywając szczęście swoich dzieci, sami czują się szczęśliwi.

Z biegiem lat twoi rodzice będą tracić siły, staną się niezaradni w życiu. Wtedy w sposób dotkliwy mogą odczuć swoją samotność i będą potrzebować opieki. Pomyśl, jak czują się rodzice, którzy wiedzą, że dzieci chcą się ich pozbyć z domu jako ciężaru ? Czy oddanie rodziców do domu starców jest wyrazem synowskiej troski o rodziców ? Starzy rodzice mogą się krępować prosić swoje dzieci o pomoc materialną. A kto ma obowiązek dać im wsparcie ? Czwarte przykazanie przypomina nam obowiązek uprzedzającej troski o starych rodziców.
Zwycięstwo miłości
Z prasy, radia, telewizji dowiadujesz się o wielu tragicznych zdarzeniach. Słyszysz i o starych rodzicach wyzyskiwanych, opuszczonych lub nawet wyrzuconych z domu. Z pewnością i u ciebie, podobnie jak u większości ludzi, wiadomości takie wywołują wstrząs.
Zastanów się : skąd bierze się taka krańcowa bezduszność, a może i nienawiść dzieci do swoich rodziców ? Zdajesz sobie sprawę, że egoizm dochodzi tu do szczytu. Zaczyna się zawsze od myślenia tylko o sobie, od drobnych nieporozumień i konfliktów, które nie zostały rozwiązane. Powoli narasta niechęć, która przeradza się w nienawiść. Ta zaś prowadzi do tak nieludzkich czynów.
W waszej rodzinie z pewnością tak nie jest. Czy potrafisz już teraz umiejętnie i w duchu miłości rozwiązywać drobne, codzienne konflikty ? Czy nie narastają i w twojej rodzinie jakieś nieporozumienia nie wyjaśnione do końca ?
Takie tragiczne sytuacje i wydarzenia dostrzegasz i wśród chrześcijan. Widać zapomnieli o zobowiązaniach chrztu i o miłości, jaką ich Bóg obdarzył. Nie umieli z nią współpracować. Twoim zadaniem jest skutecznie przyczyniać się do tego, aby było inaczej, aby przykazanie Boże : ,,Czcij ojca swego i matkę swoją” było zachowywane w życiu. Niech twoja rodzina stanie się dla otoczenia znakiem prawdziwie chrześcijańskiej miłości w rodzinie. Dziś konieczne są takie rodziny, w których mimo narastających nieporozumień panuje miłość. Przykazanie Boże : „Czcij ojca swego i matkę swoją” jest dla ciebie wezwaniem.

Jak odpowiem Bogu ?

Rozumiesz chyba, że Bóg w czwartym przykazaniu wzywa cię do stałej czujności i do częstego zastanawiania się nad tym, co się dzieje w twoim domu rodzinnym. Pomyśl w tej chwili : jak swoim rodzicom okazujesz miłość, wdzięczność, szacunek, posłuszeństwo ? Jak zachowujesz się, gdy dostrzegasz u rodziców jakieś ludzkie wady ? Co robisz, aby powstające nieporozumienia nie przerodziły się w poważne konflikty ? Czy dostrzegasz trud swoich rodziców i czy umiesz, mimo swoich własnych zajęć, śpieszyć im z pomocą ?
Zastanów się nad słowami pieśni, która ci wskaże, co jest najważniejsze w rozwiązywaniu wszelkich konfliktów ludzkich :

Ddy czasem ktoś ci w drogą wszedł lub nudzi cię, to miłość próbę swą ma.
Gdy czasem chęć do kłótni w tobie budzi się,
to miłość próbę swą ma.
Przebaczył Pan łotrowi i tym, co Go przybili, ich złość,
wiec bądź i ty gotowy odrzucić gniew, bo jest go w świecie dość.

Tak, odrzucić gniew, bo jest go w świecie dość.
Gdy kiedy się mądrzejszym być od innych zdasz,
to miłość próbę swą ma.
Gdy ktoś inaczej postępuje, niż ty chcesz, to miłość próbę swą ma.
Przebaczył Pan…”

(Muz. i słowa O. K. Bellestrem ; tłum. ks. St Sierla).

■    Pomyśl :

1.   „Do kogo odnosi się przykazanie Boże : Czcij ojca swego i matkę swoją” ?

2    Kiedy czwarte przykazanie wydaje się zbyt trudne do spełnienia ?

3.   Jak człowiek dorosły i samodzielny wypełnia czwarte przykazanie ?

4.   Do czego zobowiązuje to przykazanie w stosunku do rodziców starych i niedołężnych ?

5.  Co jest początkiem grzechów ciężkich przeciw temu przykazaniu Bożemu ?

6.    Czym powinna być twoja chrześcijańska rodzina dla innych rodzin ?

■    Zapamiętaj:

11.  Do czego Bóg wzywa nas w przykazaniu : „Czcij ojca swego i matkę swoją ?” 3-óg w przykazaniu „Czcij ojca swego i matkę swoją” wzywa nas do miłości, szacunku posłuszeństwa oraz do rozwiązywania nieporozumień w duchu miłości.

12. Co jest grzechem przeciw czwartemu przykazaniu Bożemu ?

Grzechem przeciw czwartemu przykazaniu Bożemu jest brak miłości i szacunku wobec rodziców, nieposłuszeństwo. Najcięższym grzechem jest krzywda wyrządzona rodzicom.

■    Zadanie :

1.  Przypomnij sobie i zanotuj znane ci z literatury przykłady szacunku dla rodziców.

2. Jakie znasz z historii osoby, które w szczególny sposób okazywały szacunek swoim rodzicom ?

3.  Napisz, jak byś przekonywał przyjaciela, u którego widzisz brak szacunku dla rodziców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *