Kościół czci w świętych dzieło Boże

Kościół czci w świętych dzieło Boże

Czy nie zdarzyło ci się kiedyś spotkać kolegę lub koleżankę, co do których miałbyś pewne zastrzeżenia ? Może ktoś cię źle wobec nich nastawił, coś o nich nieprzychylnego powiedział ? A może ktoś sam swoim wyglądem lub zachowaniem zrobił wrażenie człowieka niesympatycznego lub śmiesznego ? I tak było, dopóki go bliżej nie poznałeś. Wtedy zmieniłeś swoje zdanie, a może nawet stałeś się jego przyjacielem ? Dopiero bliższe zapoznanie się sprawia, iż dostrzegamy w innym człowieku wiele pięknych cech. Dopiero dłuższe współżycie pokazuje, ile mamy z nim wspólnego i jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni, jak sobie możemy pomagać.
Są tacy ludzie, w stosunku do których właśnie taki błąd popełniamy. Sądzimy ich z pozorów, poprzestajemy na zewnętrznym wrażeniu wyniesionym czasami z naiwnie napisanego życiorysu lub z obrazka, który ich przedstawia. To są święci.

„Przedziwny jest Bóg w świętych swoich”

Słowo „świętość” dla wielu ludzi straciło swój urok i właściwy sens. A może i dla ciebie także ?… Co rozumiesz przez to słowo ? Jak opisałbyś człowieka świętego ? Spróbujmy to uczynić wspólnie.
Na świecie istniało i zawsze istnieć będzie wielu ludzi świętych. Nie żyją oni w jakimś osobnym świecie. Nie wyróżniają się ani zawodem, ani strojem, ani sposobem bycia. Mają z nami wspólne to wszystko, co tworzy normalne ludzkie życie.
Mają tę samą naturę ludzką. Myślą jak my, pragną jak my, wzruszają się, cieszą i smucą. Przeżywają podobnie jak my swoje sukcesy życiowe i swoje porażki. Niektórzy z nich długo błądzili i grzeszyli zanim odnaleźli Prawdę.
Tak jak my, i oni różnią się między sobą. Są wśród nich ludzie wszystkich ras, kultur, stanów i zawodów. Mamy więc świętych Europejczyków, ale mamy ich także wśród ludności kolorowej : święci męczennicy z Ugandy, św. Róża z Limy, św. Marcin Porres. Mamy świętych z każdego niemal narodu : Polaków (św. Stanisław Szczepanowski), Czechów (św. Wojciech), Niemców (św. Henryk), Rusinów (św. Olga), Włochów (św. Jan Bosko), Francuzów (św. Wincenty a Paulo), Hiszpanów (św. Ignacy Loyola) itp. Są wśród nich święte dzieci : Dominik Savio (lat 15), Maria Goretti (lat 13) ; młodzież : św. Stanisław Kostka, jak również święci w starszym wieku.

Dużo jest świętych kapłanów, zakonników i zakonnic, ale nie brak też i świeckich. Niektórzy z nich prowadzili życie zwyczajne, tak że po śmierci trudno było o nich coś ciekawego powiedzieć (św. Teresa od Dzieciątka Jezus), inni już za życia przeżywali różne objawienia (np. Maria Małgorzata Alacoque). Byli wśród nich święci politycy (Tomasz Morus), królowie i wodzowie (św. Ludwik, król francuski) i tacy, których za życia nikt nie znał.
Nie ma więc takich warunków życia czy pracy, wśród których nie wyrósłby jakiś święty lub święta. Wszędzie to jest możliwe, bo świętość nie tyle zależy od natury człowieka czy od jego warunków życia, ile od jego łączności i współpracy z Bogiem. Czasem słyszysz, że święci to jacyś inni, dziwni ludzie i trudno ich naśladować. Ta inność wypływa nie z samej świętości, ale stąd, że żyli oni w różnych epokach, kiedy panowały odmienne poglądy, obyczaje, sposoby pracy lub walki itp. Ale dla współczesnych sobie byli zwykłymi ludźmi. Podobnie i nasi święci współcześni, żyjący w XX wieku, nie różnią się od nas kulturą życia codziennego i wykonywaniem swoich obowiązków rodzinnych czy obywatelskich, np. O. Maksymilian Kolbe.
Chrystus wezwał chrześcijan wszystkich czasów do świętości. Święci odpowiedzieli na to wezwanie. W warunkach swojego codziennego życia wypełniali nakazy Ewangelii. W sobie i w swoim środowisku zwalczali zło. Całe ich życie było służbą Bogu i ludziom. Czynili to wszystko w sposób bohaterski, heroiczny. Źródłem ich świętości było słowo Boże, sakramenty, a zwłaszcza Eucharystia.
Bóg wszystkich powołał do świętości. Również i wśród nas na pewno są święci. Ponieważ nie wyróżniają się czymś nadzwyczajnym, nie dostrzegamy ich wokół siebie. A może po latach Bóg wsławi kogoś z nich cudami, a Kościół ogłosi go błogosławionym czy świętym. Wtedy ci, którzy się z nim spotykali za życia, będą sobie przypominać różne wydarzenia z jego życia i szukać śladów świętości, której wcześniej nie dostrzegli.

Obcowanie świętych

Święci są dla nas wzorem, jak powinniśmy współdziałać z Bogiem. Istnieje jednak ogromna różnica między kultem bohaterów — którzy również są wzorem postępowania — a kultem świętych. W świętych czcimy nie tylko bohaterstwo, nie tylko wysiłek dążenia do prawdziwej chrześcijańskiej doskonałości, ale przede wszystkim to, czego dokonał w nich Chrystus. Przez chrzest włączył ich w swoje misterium paschalne i obdarzył nadprzyrodzonymi uzdolnieniami. Dał im szczególny udział w życiu Bożym. Obdarował ich mocą Ducha Świętego w bierzmowaniu. Dał im udział w swojej świętości, w świętości Boga, której udziela Kościołowi. Życie świętych było i jest objawianiem się świętości i miłości Boga w Kościele. A dziś daje im udział w chwale Bożej : „Gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mnie służy, uczci go mój Ojciec” (J 12, 26).
Święci nie tylko wskazali nam drogę, którą oni sami szli do Boga, lecz nadal orędują za nami w Królestwie Bożym. Dzięki temu, chociaż ich ziemskie życie skończyło się przed wielu laty, są nam bliscy. My, Kościół pielgrzymujący, i oni, Kościół uwielbiony, tworzymy jedną rodzinę Chrystusa, Jego Mistyczne Ciało — Kościół. Współpracujemy ze sobą : my na ziemi i święci w niebie. Stale razem z nimi budujemy i umacniamy Królestwo Boże. Zjednoczeni z nimi tworzymy świętą wspólnotę zwaną inaczej obcowaniem świętych.
„Łączność zatem pielgrzymów (tj. nas) z braćmi, którzy zasnęli w pokoju Chrystusowym (tj. ze świętymi) bynajmniej nie ustaje, przeciwnie, według nieustannej wiary Kościoła umacnia się jeszcze dzięki wzajemnemu udzielaniu sobie dóbr duchowych. Albowiem mieszkańcy nieba będąc głębiej zjednoczeni z Chrystusem, jeszcze mocniej utwierdzają cały Kościół w świętości, a cześć, którą Kościół tutaj na ziemi oddaje Bogu, uszlachetniają i różnorako obracają na większe zbudowanie Kościoła” (por. 1 Kor 12, 12-27) (KK 49).
Najpełniej przeżywamy tę wspólnotę w czasie Mszy św. Przy ołtarzu bowiem „najściślej jednoczymy się ze czcią oddawaną Bogu przez Kościół w niebie” (czyli przez świętych) (KK 50). W Eucharystii jednoczymy się z Chrystusem, który jest źródłem udziału w świętości Boga zarówno dla nich, jak i dla nas. Czcimy wielkie dzieło Boga dzielącego się swą świętością z człowiekiem. Wtedy ożywiamy również swoją nadzieję, że razem z Nim będziemy przebywali w jedności z Bogiem. Pamiętając o tym, co Bóg uczynił w swoich świętych oraz jak oni współdziałali z Bogiem, obchodzimy ich uroczystości w ciągu roku liturgicznego i wspominamy ich w każdej Mszy św. Korzystając zaś z tego, że oni są tak blisko Boga, chętnie szukamy ich pośrednictwa w różnych sprawach codziennego życia.

Jak odpowiem Bogu ?

Spójrz jeszcze raz na postać świętego. Jak sobie go teraz wyobrażasz ? Zrozumiałeś już może lepiej, jaką rolę odgrywają święci w życiu Kościoła, który jest zalążkiem Królestwa Bożego. Czy znasz życiorys jakiegoś świętego ? Czy szukałeś w nim wzoru dla siebie ? Czy znasz życie świętego, którego imię otrzymałeś przy chrzcie św. ?
Twoja świętość zaczęła się w dniu chrztu świętego, a obecnie rozwija się dzięki słowu i sakramentom, które były źródłem i siłą świętych.
Pomyśl teraz : czy możesz iść inną drogą niż oni ? Powiedz sobie : mogli oni, mogę i ja. I korzystając z ich pomocy, zachęcony ich przykładem podejmij to wezwanie Boże i spróbuj w swoich warunkach życiowych być prawdziwym uczniem Chrystusa.

■    Pomyśl :

1.    W czym święci są podobni do innych ludzi, a czym się różnią ?

2.    Czym różni się cześć oddawana bohaterom od kultu świętych ?

3.    Co łączy nas ze świętymi ?

4.    Kiedy najpełniej wyraża się nasza wspólnota ze świętymi ?

5.    Kogo Bóg wezwał do świętości ?

■    Zapamiętaj:

41.    Dlaczego czcimy świętych?

Czcimy świętych, ponieważ w nich objawia się świętość Boga.

42.    Jak najlepiej czcimy świętych ? Najlepiej czcimy świętych, gdy łączymy się z nimi w modlitwie dla dobra Kościoła i naśladujemy ich współdziałanie z Bogiem.

■    Zadanie :

1.    Zapoznaj się bliżej z życiem swojego Patrona (Patronki).

2.    Poszukaj w czasopismach katolickich artykułu o człowieku, który umarł w opinii świętości.

3.    Jak święci mogą nam pomóc w drodze do świętości ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *